wtorek, 12 marca 2013

Gdy dziecko siedzi w domu...

W tym roku szkolnym mamy wyjatkowego pecha z chorobami... jak przyczepiły się nas już w październiku to nie chcą puścić... kilka dni w przedszkolu a potem długo, długo w domu... i tak nam płyną miesiące. Jakoś by mnie to nie dziwiło, gdyby nie to że Maksio nie chodzi pierwszy rok do przedszkola... ciężko jest, bo jednak dziecko lgnie do dzieci.

A w tym czasie, gdy nie można spotykać się z kolegami i koleżankami ( bo takie też mamy) w domu trzeba jakoś zająć czas...

Najczęściej puzzle idą w ruch...




...innym razem różnego rodzaju klocki...



...a tu wyższa szkoła jazdy, muszą być dorośli do pomocy...



Wiele, wiele innych zabaw, ale żadna zabawa z rodzicami, dziadkami, czy tysiąc różnych zabawek nie zastąpi przedszkola... też tak uważacie?



7 komentarzy:

  1. a ja wpadłam wręczyć Ci wyróżnienie :)
    http://daylicooking.blogspot.com/p/wyroznieni.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Przedszkole jest ważne jednak nic nie zastąpi rodziców :)
    Obserwuję i zapraszam :)

    Jeśli Ci mogę radzić wyłącz sobie "literki" przy komentarzach, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak i przedszkole nie zastąpi rodziców, tak i rodzice przedszkola...

      Dziękuje serdecznie za porade...:)

      Usuń
  3. Przedszkole to kontakt z innymi dziećmi :-) moje szkraby BARDZO wcześnie zaczęły edukacje przedszkolną zwłaszcza Norbuś i jestem MEEEEEGA zadowolona chociaż dużo też zależy od przedszkola i od kadry :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. i dlaczego ja dopiero TU dotarłam ??? co się nie chwalisz ??? :-)

    proszę wyłącz weryfikację obrazkową ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. cóż mogę powiedzieć, zdrówka! i wracaj do dzieci ;)

    OdpowiedzUsuń