zdjęcie - źródło internet
Dzisiaj na "tapecie" były muffiny, ale synia jakoś nie przekonuje ta nazwa więc u nas to po prostu babeczki.
Gdy mama wszystkie składniki wrzuciła do wielkie misy, Mały Kucharz wziął się do pracy...
...potem kolej mamy... nałożyć ciasto do foremek - pod czujnym okiem "mistrza"... i są gotowe do pieczenie...
... do piekarnika i długie wyczekiwanie ( dla malucha 20 minut to naprawdę długo)... w końcu...
... są, pachnące, upieczone (sprawdzone przez Kucharza patyczkiem)... chwila odczekania i jemy...
Przepis na muffiny/babeczki (oczywiście znaleziony w internecie):
Składniki
2 szklanki mąki
2/3 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru z wanilią lub troszkę aromatu
1 szklanka mleka
1/3 szkl. oleju
2 jajka
Suche składniki mieszamy. Mokre składniki mieszamy. Następnie łyżką suche i mokre mieszamy.
Nakładamy do formy wyłożonej papierkami (najlepiej jak ciasta będzie do 2/3 wysokości) i wstawiamy do nagrzanego do 180°C piekarnika. Pieczemy ok. 25 minut. "Nadzienie" może być różne, u nas były drobno pokrojone jabłka z cynamonem.
SMACZNEGO!
Fajny pomocnik piekarza ;).
OdpowiedzUsuńKatalina a dziękujemy razem z pomocnikiem :)
OdpowiedzUsuńPatrycja dziękuje i zapraszam częściej :)
z takim Kucharzem musiało się udać ;)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś lepiłam pierogi z 7-latkiem. Pierogi wyszły super za to cała kuchnia zmieniła kolor na biały :-)
OdpowiedzUsuńale tacy pomocnicy są bezcenni :-)