piątek, 4 stycznia 2013

Mężczyzna chory w domu.

Chory mężczyzna cierpi o wiele bardziej.

Bardziej boli go głowa, bardziej męczy go kaszel, ciężej przechodzi przez katar....

zdjęcie - źródło internet

Na dwa dni przed Wigilią mój Mężczyzna poślizgnął i już nie mógł wstać. Jak sie potem okazało na izbie w szpitalu noga złamana... lekarz, który zdiagnozował Chorego - fakt okazał się lekarzem z powołania - spytał mnie na koniec "Czy mamy dzieci?"; odpowiedziałam że jednego syna, a on na to: "To teraz będzie Pani miała dwóch." Pierwsza reakcja wiadomo - śmiech. Tylko, że Lekarz miał rację...

Święta były zabiegane, bo przecież wstać Mężczyzna nie może, a ja muszę obsłużyć jego, dziecko (prawdziwe) i przydałoby się także siebie...potem Sylwester...oj jak mi się dobrze spało po takim maratonie.

Na szczęście jesteśmy już na takim etapie, że Mężczyzna może przynieść sobie wszystko sam, choć nie powiem że za każdym razem to robi... hehe, ale przecież gips jest nadal więc i choroba nie przeszła.

Ale co poradzić jak Dziecko potrzebuje pomocy??? a to Dziecko się kocha...

zdjęcie - źródło internet




3 komentarze:

  1. fajny post, nie wiem czemu ale tak to już jest, że mężczyźni zawsze bardziej cierpią heheh, zawsze ich wszystko mocniej boli

    OdpowiedzUsuń
  2. oj święta prawda ;)to szybkiego powrotu do pełni sprawności dla Twojego Mężczyzny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Zwyczajna mama" - Dziękuje :-)

    OdpowiedzUsuń